Dzień 7 - wyjazd
"Żal, żal za dziewczyną,
Za zieloną Ukrainą,
Żal, żal serce płacze,
Już jej nigdy nie zobaczę."
Żal. Żal, ale już niedługo zobaczymy się we Wrocławiu. W Drohobyczu zostaną rozkochane serca i mocne postanowienie - wrócimy tu!
Autobus "mknie" po ukraińskich szosach, uwożąc nas, cięższych o parę kilogramów ku polskiej granicy. A tu zaskoczenie - trzeba czekać? trzeba w kolejce? i sprawdzają każdy bagaż? Grono pedagogiczne przyspieszyło cały proceder i szybko znaleźliśmy się w pociągu relacji Przemyśl - Wrocław.
Ukraino - dziękujemy! Do zobaczenia Przyjaciele!
www.youtube.com/watch?v=YmOUqaXdMQY